Cześć dziewczyny!
Dzisiaj przychodzimy do Was z recenzją pianki do mycia twarzy firmy Ec-Lab. Jest to rosyjska firma, która jak zapewnia, w swoich produktach nie stosuje prarabenów, silikonów, sztucznych barwników i konserwantów. Za to w ich składzie możemy odnaleźć organiczne ekstrakty i olejki, co powoduje, że zawierają one więcej niż 95% składników pochodzenia naturalnego. Na stronie producenta znajdziemy całą listę składników pochodzenia organicznego, które wykorzystują w produkcji swoich kosmetyków.
Tak jak obiecałyśmy, niektóre z postów będą poświęcone temu samemu produktowi, na dwóch różnych typach skóry, aby każda z Was mogła dowiedzieć się, czy ten kosmetyk jest Wam dedykowany. Zatem krótko o naszych skórach:
A: Moja skóra jest bardzo kapryśna. Przez wiele lat walczyłam z trądzikiem, czego efektem są drobne (Już. Na szczęście.) przebarwienia i nierówności skóry skupione głównie w okolicach policzków. Obecnie mam skórę mieszaną, partiami tłustą a partiami przesuszoną, ze skłonnością do zapychania.
M: Opisałabym moją skórę jako wrażliwą. Nie mam w obrębie twarzy niedoskonałości (czasem zdarzą się zaskórniki), moim jedynym problemem są pękające naczynka,szczególnie w okolicy nosa oraz tendencja do zaczerwienień.
Pianka ma pojemność 150ml i kosztuje w cenie regularnej ~18zł (my swoje nabyłyśmy w drogerii Pigment w Krakowie).
OPIS PRODUCENTA:
Pianka do twarzy nawilżająca dla suchej i wrażliwej skóry - zawiera ponad 99,5% składników pochodzenia naturalnego.Wchodzące w skład pianki składniki chronią skórę przed utratą wilgoci, łagodzą podrażnienia, utrzymują optymalny poziom nawilżenia skóry, działa kojąco i przeciwzapalnie. Organiczny olej ze słodkich migdałów napełnia skórę wilgocią, odżywia, tonizuje, zmiękcza skórę. Proteiny pszenicy nawilżają, zmiękczają i wygładzają.
Składniki aktywne: woda morska, organiczny ekstrakt z aloesu, organiczny olej ze słodkich migdałów, proteiny pszenicy.
Skład: Aqua, Sea Water, Organic Aloe Barbadensis Extract, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphoacetate, Sodium Lauryl Sarcosinate, Maltooligosyl Glucoside/Hydrogenated Starch Hydrolysate, Panthenol, Organic Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Hyaluronic Acid, Hydrolyzed Wheat Protein, Perfume, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.
Nasze wrażenia:
Pianka sprawdziła się u nas, zarówno u tej o skórze wrażliwej, jak i u tej o skórze mieszanej. Stosowałyśmy ją rano, do oczyszczania skóry twarzy, oraz przy wieczornych zabiegach dedykowanych oczyszczeniu twarzy z makijażu. Ma bardzo delikatny, przyjemny zapach i postać pianki, która wydostaje się przez dozownik. Nie szczypie w oczy (ważna informacja dla wrażliwców i posiadaczy szkieł kontaktowych!), bardzo dokładnie oczyszcza skórę buzi - po umyciu twarzy i oczyszczeniu jej za pomocą wacika nasączonego tonikiem, wacik pozostaje czysty. Można śmiało stosować ją do usuwania resztek makijażu, z którymi nie poradził sobie płyn do demakijażu. Przyjemnie odświeża, ściąga, ale przy tym nie wysusza. Żadna z nas nie zauważyła też pojawienia się przykrych niespodzianek w trakcie jej stosowania.
Podsumowując, uważamy, że to bardzo przyjemny produkt, o jeszcze przyjemniejszym składzie i rozsądnej cenie.